Dziś Zuzia wychodząc z wanny:
"Tato, a jak Cię chłopak zaczepia, to znaczy...wiesz, ten, no...tego?"
Chyba nam córka dorasta!
A ja od 2 miesięcy pierwszy raz odpaliłam laptopa i lansuje się w łóżku z maseczką na twarzy...dlaczego z maseczką.
Mówię rano do męża:
"To pomaluje się jak wrócicie. Nie tak, na szybko z Tymem".
Mąż: Nie no nie musisz jak nigdzie nie wychodzisz.
Ja: No, ale jadę z Zuzą na hiszpański.
Mąż: "A nie, to musisz!"
Ja: !!???!! Zabijam wzrokiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz